Ścieżka rowerowa i łąka kwietna

Lubię gnać ile sił w butach drogą dla rowerów po Alei Stanów Zjednoczonych. Jadąc w stronę Śródmieścia, jak się minie Kanał Wystawowy, jest fajny kawałek drogi. Po jednej stronie są Rodzinne Ogrody Działkowe a po drugiej kilkupasmowa trasa. Na tej trasie samochody często stoją w długim korku lub wloką się niczym wielkie stalowe żółwie. A ja sobie pędzę swoim rowerem przed siebie, czując szum wiatru na kasku. Niestety jak ostatnio wróciłem do domu, to odstawiając rower i przypinając go do kaloryfera na klatce schodowej, zauważyłem jakieś czerwone kropki na podłodze. Po krótkim, aczkolwiek dokładnym śledztwie doszedłem do wniosku, że to nie kapie nadmiar WD-40 z łańcucha tylko krew z mojej nogi. Po przemyciu ran a było ich kilka i wyglądały, jakby kot mnie podrapał i założeniu opatrunku przed udaniem się do szpitala na zastrzyk przeciw tężcowi zerknąłem na przerzutkę czy czasem nie wystają z niej jakieś druty po tuningu. Wszystko jednak było, jak należy. Na drugi dzień przejechałem się tą samą trasą, aby sprawdzić, czy może na drodze nie leży jakiś drut lub rozbite szkło. Dopiero wracając, zauważyłem coś, co na pierwszy rzut oka, wygląda jak łąka kwietna otoczoną pomarańczowym płotkiem. Zatrzymałem rower i przyjrzałem się dokładnie. Zauważyłem, że to nie jakaś tam łąka kwietna a za płotkiem o zgrozo plastikowym rosną same chwasty w tym głównie osty z kolcami. Chciałem to dziadostwo wyrwać, ale tego rośnie tam tego od metra. Droga dla rowerów znajduje się w pasie drogowym to chyba łąka kwietna, należy do Zarządu Dróg Miejskich i to oni obsiali ten kawałek chwastami. Chwasty wystają poza płotek i jadąc szybko na rowerze, można się dotkliwie pokaleczyć. Miejsce jest wyjątkowo niebezpieczne, a jak tego nikt nie ogarnie, to jeszcze wydarzy się jakaś tragedia jak ktoś, pomyli tylny z przednim hamulcem i wpadnie za płotek w osty. Strach myśleć co się stanie. Trzeba to miejsce jak najszybciej zabezpieczyć a najlepiej zamknąć do czasu skoszenia chwastów drogę dla rowerów. W sumie ZDM powinien zająć się trochę drogami, ponieważ ostatnio pochłonięci są stawianiem słupków i jakby zapomnieli o innych użytkownikach dróg w tym rowerzystów. Jak tak dalej pójdzie, to będzie trzeba przesiąść się do samochodu.

Aktyvista

CZYTAJ RÓWNIEŻ: