
Rano do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o tym, że w praskim Parku Skaryszewskim chodzi ogromny łoś.
Do interwencji wyznaczono patrole z VII Oddziału Terenowego oraz Oddziału Ochrony Środowiska. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, zastali tam młodego łosia, najedzonego różami i odpoczywającego po smacznym posiłku. Obszar został zabezpieczony, aby nikt do zwierzęcia nie mógł podejść. Wezwano również łowczego z Lasów Miejskich, który zaaplikował dzikiemu stworzeniu środek usypiający. Na tym mogłoby się skończyć, jednak sytuacja przybrała dramatycznego obrotu. Łoś poderwał się nagle i wskoczył do pobliskiego jeziorka, gdzie zaczął tonąć. Na szczęście jeden ze strażników ruszył mu na ratunek i udało się wyciągnąć poszkodowanego futrzaka na brzeg. Nie był ranny, więc od razu przetransportowano go do środowiska naturalnego.
Fot. Straż Miejska
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie