
Kanał Wystawowy zawdzięcza swoją nazwę wielkim targowym wydarzeniom, jakie miały mieć miejsce w tej okolicy, a mianowicie międzynarodowym targom i innymi wydarzeniami mającymi związek z międzynarodowymi wystawami i pokazami. Miało powstać wielki centrum targowe i jak to w Warszawie bywa, na planach się skończyło. Jedyne co udało się zrobić to nadać piękne nazwy i lokalny kanałek stał się Kanałem Wystawowym a jedna z bocznych wtedy ulic ulicą Międzynarodową. Sam Kanał Wystawowy jest trochę zapomnianym miejscem, choć ma olbrzymi potencjał. Ciągnie się od Wisły przez Park Skaryszewski i Saską Kępę oraz Gocław. Łączy ze sobą Jezioro Kamionkowskie i Jezioro Gocławskie a bieg kończy w Kanale Nowa Ulga.
Kanał ma wysokie brzegi i nie da się ukryć, że zarasta trzciną, dzięki czemu tworzy się nad jego brzegami, jak i na wodzie zakątek, w którym azyl znajduje ptactwo wodne. Na brzegu często można spotkać też wędkarzy, jednak osobiście nigdy nie widziałem, aby ktoś złowił w kanałku jakiś wybitny okaz suma czy szczupaka. Zarastający kanał ma też poważne minusy. W przypadku obfitych opadów deszczu, jak i roztapiającego się śniegu zadaniem warszawskich kanałów jest odprowadzanie nadmiaru wody do Wisły. Jeśli kanał nie będzie odpowiednio zadbany i zarośnie trzciną, może okazać się, że nie będzie odprowadzał wody lub będzie się to działo zbyt wolno, to mogą wystąpić lokalne zadania i podtopienia. Obecnie cały czas wody w Wiśle przybywa i może dobrze by było, aby specjaliści zerknęli, w jakim stanie jest Kanał Wystawowy. Lepiej dmuchać na zimne, zanim będzie za późno.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie