
Ulica Francuska ma to do siebie, że nie posiada wytyczonych ścieżek rowerowych ani chociażby kontr pasa dla rowerów. Stąd częstym zjawiskiem występującym na tej ulicy jest rozganianie pieszych przez rowerzystów przy pomocy dzwonka lub ponagleń głosowych. Nie trzeba dodawać, że bardzo rzadkim zjawiskiem jest, aby nawet podczas sporego ruchu pieszych jakikolwiek rowerzysta zsiadł ze swojego bolidu i bezpiecznie poprowadził rower po chodniku.
Podobnie jest z hulajnogami elektrycznymi, gdyż ich użytkownicy zupełnie nie przejmują się innymi użytkownikami chodnika. Jakiś czas temu do grupy użytkowników chodnika dołączyli motocykliści, którzy urządzili sobie parking na jednym z przystanków komunikacji miejskiej. Jest to doskonałe miejsce na parking a pod niewielkim przystankowym daszkiem, zmieści się nawet kilka maszyn. Niby wszystko byłoby w porządku, gdyby nie drobny szczegół.
Motocykliści nie prowadzą swoich maszyn ze zgaszonym silnikiem na przystanek, tylko sobie jeżdżą w najlepsze po chodniku, rozganiając na boki pieszych. Skoro po chodniku mogą poruszać się rowery i hulajnogi oraz motocykle to tylko patrzeć jak pojawią się samochody i wtedy będzie komplet. Na razie obyło się bez poważniejszego wypadku, ale przy tak dużym natężeniu ruchu ulicznego jest to tylko kwestia czasu. Straż Miejska, jak i inne służby odpowiedzialne za utrzymanie porządku na ulicy odwiedzają to miejsce bardzo rzadko. Być może najwyższy czas już to zmienić?
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak bym wypisywał takie bzdury też bym się pod tym nie podpisał, Następny żądny sensacji pseudoredaktorzyna :(
Co "red aktor" zrobił? Napisał bzdurny artykulik zamiast wezwać służby.