Reklama

Ulica Hetmańska 38

20/11/2023 00:01

Idąc kiedyś ulicą Hetmańską, zauważyłem pewną panią idącą w przeciwnym kierunku po drugiej stronie ulicy. W ręku miała wypchaną sporej wielkości torebkę foliową. W pewnym momencie przechodząc obok metalowej bramy wjazdowej, przerzuciła torebkę przez płot na teren znajdującej się za nim porośniętej krzakami posesji. Poczekałem chwilkę, aż pani się oddali i zajrzałem za ogrodzenie, mając w tyle głowy, że może to być jakaś część akcji z dobrze znanego oszustwa „na policjanta”. Jak się okazało powyżej opisana pani, zrobiła sobie na terenie opuszczonej posesji śmietnik i uprawia proceder wyrzucania w tym miejscu śmieci, sądząc po ilości worków od dość długiego czasu. Zapewne śmieci nie są posegregowane stąd sprawą, powinny zająć się odpowiednie służby.

Ulica Hetmańska 38 to adres, pod którym od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku znajdował się zakład, w którym jedna ze spółdzielni inwalidów produkowała wyroby skórzane. Po jakimś czasie do budynku wprowadziła się inna spółdzielnia inwalidzka, która zajmowała się produkcją wyrobów z tworzyw sztucznych w tym między innymi piłeczek do pingponga. Niestety nie jest znany powód, dlaczego spółdzielnia opuściła budynek, który od wielu lat stoi opuszczony i nie da się ukryć, że popada w coraz większą ruinę. Być może ktoś przewidział, że przed wyrobami z plastiku nie ma żadnej przyszłości a pingpong, też nie jest zbyt popularnym sportem i zapotrzebowanie na piłeczki do gry całkowicie zaspokaja import c Chin. W sumie nie jest to takie istotne nie mniej opuszczony obiekt, powinien być lepiej zabezpieczony, ponieważ w innym przypadku szybko się zmieni w nielegalne wysypisko śmieci.

Red Aktor

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Terroryści z Pragi Południe