
Zimna Wojna to termin, który oznacza stan podwyższonego napięcia pomiędzy blokiem wschodnim w tym głównie sowietami a zachodem. Oznaczał nie tylko rywalizację, ale również wyścig zbrojeń oraz ciągłe zastraszanie potencjalnego przeciwnika znajdującego się po drugiej stronie niewidzialnej żelaznej kurtyny. Zarówno jedna, jak i druga strona żyła we względnym pokoju jednak wszyscy, szykowali się do wojny atomowej, która nieuchronnie miała nastąpić. Był to czas, kiedy od końca lat czterdziestych ubiegłego wieku każdy nowo wybudowany budynek mieszkalny musiał posiadać w piwnicy specjalny schron przeciwatomowy a często, zabezpieczał też przed ewentualnym skażeniem bronią chemiczną, jak i biologiczną.
Budynki, w których znajdowały się obiekty użyteczności publicznej, musiały posiadać odpowiednio większe schrony, w których mieściły się tak zwane zapasy nienaruszalne na wypadek wojny, szpitale polowe oraz miejsca, gdzie mógł przetrwać personel chwile największego zagrożenia. Jak już wiemy z historii wojna atomowa, nigdy nie wybuchła a pod koniec lat osiemdziesiątych większość tego typu obiektów, została zaadoptowana na inne bardziej pokojowe cele. Widoczny na zdjęciu betonowy grzybek jest pozostałością po takim schronie i było to najprawdopodobniej wyjście ewakuacyjne. Większość takich wyjść została rozebrana i jest to jeden z ostatnich znajdujących się na Saskiej Kępie w okolicy przychodni zdrowia przy ulicy Saskiej. Zapewne też będzie rozebrany stąd warto przyjść i go sobie obejrzeć.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie