
Zdarzyło się to w grudniu. Do jednego z mężczyzn zawitał jego niezbyt po prawdzie dobry, ale jednak znajomy i bez słowa zaczął bić gospodarza mieszkania. Następnie pobił jego partnerkę, a na koniec zabrał trzy telefony komórkowe za 2500 zł i ... tyle go widzieli.
Poszkodowany nie potrafił podać podać żadnego motywu dla tej nagłej napaści, niezbyt wiele także wiedział o swoim znajomym-oprawcy. Policjanci zatem, w celu odnalezienia sprawcy musieli podjąć pracę operacyjną. W końcu znaleźli 42-letniego Krzysztofa W. Przedstawili mu zarzuty kradzieży, uszkodzenia ciała i naruszenia nietykalności cielesnej. Wobec sprawcy zastosowano dozór policyjny.
źródło: jw, Komenda Rejonowa Policji Praga Południe
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie