Reklama

Zwierzaki z warszawskiego zoo wracają na łono natury

12/03/2019 15:01

A dokładnie chodzi o gołębiaka kasztanowatego, który uchodzi już za gatunek wymarły. W Warszawie urodziło się 17 takich ptaków, które już niedługo zaznają wolności na wyspie Socorro, skąd rdzennie pochodzą.

Często słyszy się głosy, że ogrody zoologiczne to dobry biznes. Rodzice z dziećmi, wycieczki szkolne zostawiają w kasach niemałe sumy żeby zobaczyć lwy, niedźwiedzie czy kangury. Czy aby na pewno chodzi tylko o pieniądze?

11 marca obchodzimy dzień misji ogrodów zoologicznych. Nie należy zapominać o tym, że zoo to nie tylko rozrywka dla mas. Hodowane tu gatunki, często ze względu na działaność człowieka, nie występują już w środowisku naturalnym, Władze zoo w Warszawie dokładają wszelkich starań, aby jeśli tylko to możliwe, zwierzęta powracały na swoje pierwotne obszary.

Dr Andrzej G. Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Trzymanie zwierząt w niewoli jest złem, nikt temu nie zaprzecza. Ale ogrody zoologiczne są coraz bardziej potrzebne, bo gatunków zagrożonych wymarciem lub już wymarłych przybywa. Niektórych może zdziwić, że mówi to dyrektor zoo, ale chciałbym dożyć dnia, w którym ogrody zoologiczne nie będą potrzebne

Oprócz gołębiaków, z Warszawy do Mongolii wrócił koń Przewalskiego, a to nie koniec wielkich powrotów zwierzaków. Trzymamy kciuki, aby poradziły sobie na wolności.