
Sport to zdrowie, a jazda na rowerze jest jak najbardziej wskazana. Jednak nie w czasie kiedy miejskie rowery Vetruilo są wyłączone z użytku, nie na kradzionym sprzęcie i nie pod wpływem alkoholu. A tak właśnie zrobił 34 letni mężczyzna, który został złapany przez straż miejską nieopodal Placu Szembeka na Grochowie.
34 latek próbował jeszcze uciekać ulicą Kordeckiego. Najwyraźniej zawodowym kolarzem nie był, a spożyty wcześniej alkohol nie pomagał mu w utrzymaniu prostej linii jazdy. Co ciekawe po złapaniu wyznał, że był w trakcie jazdy do kolegów... „aby się dopić”.
Kolejna kwestia to wyłączone z użytku rowery miejskie Vetruilo. Nie można ich wypożyczyć, więc zaciekawiło to strażników. Sprawdzili i szybko się okazało, że ten konkretny rower w systemie widnieje jako zaginiony.
Jak informuje straż miejska mężczyznę łącznie ta przejażdżka kosztowała jeden tysiąc polskich złotych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie