
Dzisiaj przy pomniku 21. Warszawskiego Pułku Piechoty im. „Dzieci Warszawy” na Grochowie odbyły się uroczystości z okazji 77. rocznicy obrony Warszawy-Pragi podczas kampanii wrześniowej 1939 roku oraz 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Niestety nie obeszło się bez politycznych przepychanek.
Zgodnie z zarządzeniem ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza przed każdym apelem z asystą wojska musi być odczytany "apel smoleński”. Przed rozpoczęciem dzisiejszych uroczystości na Grochowie urzędniczka z Urzędu Dzielnicy Praga Południe poinformowała zebranych że nie zgadza się z treścią apelu poległych, że apel musi się odbyć bo inaczej nie będzie asysty wojskowej na uroczystości.
Sprewa komentuje obecny na uroczystości mec. Dariusz Lasocki, radny Pragi-Południe:
"W takim dniu myślimy o tych wszystkich, którzy walczyli i służyli Ojczyźnie. Byli wśród nas uczniowie z wielu szkół, poczty sztandarowe. To zawsze była piękna uroczystość. Staliśmy przy pomniku razem. Komentarz urzędniczki był nie na miejscu i to mówię bardzo delikatnie. Podczas apelu wymieniono nazwisko Zwierzchnika Sil Zbrojnych ś.p. Prof. Lecha Kaczyńskiego, Jego Małżonki Marii Kaczyńskiej oraz Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.
Przypomnę, że pod Smoleńskiem zginęli również polscy i natowscy generałowie: gen Potasiński, gen. Gilarski, Gen. Błasik, Gen. Gągor , gen. Buk, gen. Kwiatkowski, adm. Karweta. Oni również zostali wspomnieni. To oczywiste, że żołnierze czczą i pamiętają swoich generałów i zwierzchnika. Fakt manifestacyjnego siadania niektórych osób podczas apelu poległych poddaje ocenie czytelników."
Ciekawi jesteśmy opinii w tym temacie naszych czytelników. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach poniżej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
lasocki... daj ty spokój chłopie...
A co ma katastrofa samolotu z wycieczką do rocznicy powstania .
Pisowskie #$@#$%